top of page

DYNIOGŁOWY II: KRWAWE SKRZYDŁA

       

  

     W 1958 r., w niewielkiej mieścinie o nazwie Ferren Woods grupka nastolatków dla czystej rozrywki w brutalny sposób kończy żywot zdeformowanego, młodego chłopca o imieniu Tommy. 35 lat później do miejscowości tej wprowadza się nowy szeryf – Sean Braddock wraz z żoną i córką. Szeryf mieszkał tutaj w dzieciństwie, a jego córka szybko znajduje nowych znajomych, których zaklasyfikować można do grona „trudnej” młodzieży. Na czele grupy nastolatków stoi Danny – syn miejscowego sędziego. Podczas jednego ze spędzanych wspólnie wieczorów młodzi potrącają samochodem (kieruje właśnie Danny) mieszkającą na odludziu staruszkę o imieniu Osie, która jak się wkrótce okaże w przeszłości opiekowała się tragicznie zmarłym Tommy'm. Po incydencie młodzi udają się w poszukiwania kobiety, żeby zobaczyć w jakim stanie się znajduje. Okazuje się jednak, że biorą się za gaszenie pożaru benzyną – i to dość dosłownie. Staruszka zostaje pozostawiona na pastwę losu w płonącym budynku, kiedy młodzi postanawiają uciec z miejsca zdarzenia. Niewiele później w Ferren Woods zaczynają ginąć kolejne osoby. Klucz do rozwiązania tajemnicy związanej z morderstwami zdaje się znajdować w lokalnej legendzie o „Dyniogłowym” i w szpitalnej sali, w której przebywa umierająca Osie.

     Z uwagi na sentyment („Dyniogłowego 2” obejrzałem dawno temu jako pierwszy film z tej serii), „Krwawe skrzydła” mają u mnie pewne fory względem pierwszej odsłony „Dyniogłowego”. Pomimo tego, po latach dostrzegam jednak pewne przewagi filmu z Lance'm Henriksen'em w roli głównej. Przede wszystkim, choć w filmie z roku 1993 mamy dużo więcej „Dyniogłowego” i dużo więcej krwawych scen, to mamy do czynienia z filmem zdecydowanie „lżejszym” w odbiorze. Brak tu dusznego klimatu z części poprzedniej, a same monstrum jest jakby bardziej przychylnie nastawione do rodzaju ludzkiego. Realizacyjnie film jest jak najbardziej OK i spełnia wymagania, jakie w roku 1993 można było stawiać nieco bardziej ambitnej średniobudżetowej produkcji „direct-to-video”. Potwór wygląda równie dobrze co w części pierwszej. Popracowano trochę więcej nad scenariuszem, nieco bardziej rozbudowano postacie bohaterów – tym razem da się powiedzieć cokolwiek o ich charakterystykach, nie stanowią wyłącznie klasycznego mięsa armatniego. Na ekranie widzimy sporo twarzy niezwykle zasłużonych dla horroru – na dalszym planie Linnea Quigley i Kane Hodder, na bliższym Andrew Robinson – znany z „Hellraiser'a”, w roli szeryfa, ale i ponownie jako ojciec jednej z głównych bohaterek.

      Z obejrzeniem „Dyniogłowego 2” zaraz po obejrzeniu części pierwszej jest jak z wypiciem kieliszka „na drugą nóżkę” na imieninach ciotki Pelagii. Niby można się obejść, ale w sumie przeciw czemu się wzbraniać, skoro i tak zaszliśmy tu piechotą. Ja obejrzałem obie części praktycznie jedna po drugiej, jednakże przed przypomnieniem sobie kolejnych dwóch zrobię sobie od „Dyniogłowego” króciutki odpoczynek. Film dobry.

 

Andrew Robinson (Sean Braddock); Ami Dolenz (Jenny Braddock); Soleil Moon Frye (Marcie); J. Trevor Edmond (Danny Dixon); Hill Harper (Peter); Alexander Polinsky (Paul); Mark McCracken (Pumpkinhead); Steve Kanaly (Judge Dixon); Gloria Hendry (Delilah Pettibone); Lilyan Chauvin (Miss Osie); Caren Kaye (Beth Braddock); J.P. Manoux (Tommy); John Gatins (Young Caspar Dixon); Roger Clinton (Mayor Bubba); Joe Unger (Ernst); R.A. Mihailoff (Red Byers); Linnea Quigley (Nadine); Kane Hodder(Keith Knox); Will Huston (Brian Knox); Chuck Aronberg (Fred Knox); Barry Davis (Young Sean Braddock); Nicole Maggio (Mute Girl); Michael J. Carra (Cory); Harri James(Nurse); Michael Mandaville (Grizzled Man); Mike Johnson (Coroner); Robert Harvey (Henchman); Jason Sanford (50's Teen); Ed Anders (Hunter #3); Monte Rex Perlin (Hunter #5); Lon Sunders (Hunter #6); Chad Oman (Ugly Hunter); Peter Lupus III (Cockfighter #1); Peter Lupus (Cockfighter #2); Cecile Krevoy (Pretty Townswoman #1); Tracie Graham-Rice (Townswoman #2).

Reżyseria: Jeff Burr;

Scenariusz: Andrew Osborne, Constantine Chachornia, Ivan Chachornia, Will Huston;  

Muzyka: Jim Manzie;

Zdjęcia: Bill Dill.

USA 1993, 88 min.

Produkcja:  Constantine Chachornia, Ivan Chachornia, Brad Krevoy, Michael Mandaville, Ann Narus, Steven Stabler, Jed Weintrob / Motion Picture Corporation of America (MPCA).

bottom of page