ZDJĘCIA GINGER
Ginger i Brigitte to nietypowe siostry. Już w wieku kilku lat zawarły swego rodzaju przymierze, zgodnie z którym na zawsze będą blisko siebie i zanim staną się dorosłe – razem opuszczą ten świat. Ponadto lubują się we wszystkim co mroczne i makabryczne. W chwili rozpoczęcia akcji filmu ich największą pasją jest akurat robienie zdjęć na których pozorują w bardziej (częściej) lub mniej efektowny sposób swoją śmierć. Pomimo tego, że dziewczyny starają się być dla siebie nawzajem całym światem, Brigitte pozostaje nieco w cieniu starszej o rok siostry, która wzbudza również zdecydowanie większe zainteresowanie u płci przeciwnej. Równocześnie z pierwszą miesiączką Ginger (która w mniemaniu dziewczyn jest gorsza od końca świata) spada na nią kolejna klątwa. Cudem uchodzi z życiem ze spotkania z olbrzymim zwierzęciem. Rany jednak goją się nadzwyczaj szybko. Ginger, ku zgrozie Brigitte zaczyna odkrywać w sobie kobietę oraz odczuwać żądzę krwi.
Film nie tylko o wilkołakach, ale również o siostrzanej miłości i dojrzewaniu. Wraz z osiągnięciem dojrzałości płciowej przez starszą sióstr, wszystko co było najpiękniejsze w ich dotychczasowym życiu, wszystko co je łączyło – umiera. W sumie to nie wiadome co w większym stopniu uczyniło z Ginger potwora – czy ugryzienie bestii czy też może odkrywanie własnej seksualności. Ze względu na tematykę i dobór aktorów można zaryzykować stwierdzenie, że film miał być skierowany do widowni młodzieżowej. Ale jak na film dla takiej grupy docelowej, to jest to dzieło naprawdę udane, śmiałe i bezkompromisowe. Krew widowiskowo leje się całkiem sporymi strumieniami a akcenty humorystyczne, choć wcale nie tak mało liczne, wplecione zostały w całość w umiejętny, niezbyt nachalny sposób, nie przesłaniając mrocznej wymowy filmu. Sama przemiana w wilkołaka jaką widzimy w filmie jest nietypowa. Nie jest to ot takie szybkie porastanie włosiem przy akompaniamencie wycia do światła księżyca podczas pełni, ale proces długotrwały. Ewolucja. Jednego dnia pojawiają się pojedyncze włoski, innego zaczątek ogona i tak dalej i tak dalej... Finałowy etap przemian – ten już najbardziej zbliżony do tego, co znamy z innych filmów o wilkołakach – ciekawy. Dużo mniej dobrego można powiedzieć o wyglądzie potwora już po przemianie. Wygląda on strasznie słabo. Nazbyt razi sztucznością.
Zdecydowany powiew świeżości wśród nieco skostniałych w owym czasie dzieł o likantropach. Fantastyczna, nastrojowa muzyka – zwłaszcza motyw przewodni filmu z wyraźnie słyszalnymi akcentami smyczkowymi. Ciekawe i nastrojowe zdjęcia, dobrze oddające klimat jesiennych dni (akcja dzieje się bodajże w październiku). Para głównych aktorek zagrała bezbłędnie i zachodzę w głowę dlaczego kariera obu dziewczyn nie nabrała po „Ginger Snaps” jak i jego dwóch kolejnych częściach należytego rozpędu. Aktorzy drugoplanowi na czele z Mimi Rogers również niczego dziełu nie ujmują. John Fawcett, kanadyjski reżyser znany dotychczas (poza „Boys Club') niemal wyłącznie z produkcji serialowych („Xena” i te klimaty) nakręcił świetny, acz kameralny film. Film w mojej ocenie bardzo dobry.
Emily Perkins (Brigitte); Katharine Isabelle (Ginger); Kris Lemche (Sam); Mimi Rogers (Pamela); Jesse Moss (Jason); Danielle Hampton (Trina); John Bourgeois (Henry); Peter Keleghan (Mr. Wayne); Christopher Redman (Ben); Jimmy MacInnis (Tim); Lindsay Leese (Nurse Ferry); Wendii Fulford (Ms. Sykes); Ann Baggley (Mother); Graeme Robertson (Toddler); Maxwell Robertson (Toddler); Pak-Kwong Ho (Janitor - jako Pak-Kong Ho); Bryon Bully (Hockey Kid); Steven Taylor (Puppy Kid); Nick Nolan (Creature / Gingerwolf); Crissy Calhoun (Horror Film Girl); Joey Paul Gowdy (Student Blue Backpack); Lucy Lawless (Announcer on School's PA System - głos).
Reżyseria: John Fawcett;
Scenariusz: Karen Walton, John Fawcett;
Muzyka: Mike Shields;
Zdjęcia: Thom Best.
CAN / USA,2000, 108 min
Produkcja: Tina Goldlist, Karen Lee Hall, Steven Hoban, Dan Lyon, Alicia Reilly Larson, Noah Segal / Copperheart Entertainment, Water Pictures, Motion International, Lions Gate Films, Unapix Entertainment Productions, Canadian Television Fund, Telefilm Canada, Space: The Imagination Station, Movie Network.