

ŚMIERTELNY REJS
Pasażerom luksusowego statku „Argonautica” podczas jego dziewiczego rejsu mówiono, że statek ten jest cudem techniki, niestraszne mu są nawet największe fale i że na pewno nie podzieli on losów „Titanica”. Nie zostali okłamani. Ich problem polegał jednak na tym, że zeżarły ich bliżej niezidentyfikowane morskie stworzenia pochodzące gdzieś z nieprzebranych głębin Morza Południowochińskiego... Do garstki ocalałych: kapitana statku, jego właściciela oraz pokładowej złodziejki (Famke Janssen), dołącza wkrótce grupa przestępców dowodzona przez niejakiego Hanovera (Wes Studi) oraz najęta przez tą grupę załoga Finnegana (Treat Williams). Wszyscy razem będą musieli stawić czoła stworzeniom (stworzeniu?), które zmasakrowały pasażerów „Argonautici”.
Nieco niesłusznie obecnie zapomniany, a wcześniej niesłusznie niedoceniony (fatalny box- office przy dość sporym budżecie) film. Trzeba jednakże przyznać, że bliżej mu do filmu akcji, niż do rasowego horroru. Chociaż i tak – jak na dzieło Stephena Sommersa – jest tu dość strasznie. Zwłaszcza, jeżeli weźmiemy pod uwagę późniejsze jego osiągnięcia z pogranicza horroru takie jak „Mumia” , „Powrót Mumii” czy „Van Helsing”. Fajne jak na 1998 r. (i nieźle wyglądające nawet dzisiaj) efekty specjalne, sprawnie poprowadzona akcja, niezbyt uciążliwe akcenty humorystyczne, ładnie dopasowana muzyka, dość ciekawie skompletowana obsada na czele ze znaną z niejednego horroru Famke Janssen, kojarzonym z indiańskich ról (Magua z „Ostatniego Mohikanina” czy też Geronimo) Wesem Studim oraz niezapomnianym Bergerem z „Hair” Milosa Formana – Treatem Williamsem.
Ze strony horrorowej natomiast: ciekawe potworki (inspirowane podobno trzema gatunkami stworzeń osiągających niezbyt imponujące rozmiary – być może też wampirzycą piekielną?) i dość sporo gore (znaczy dużo go na ekranie, lecz w małych częstotliwościach). Reasumując, choć rasowego horroru mamy tutaj niezbyt wiele, to dobrze zrealizowany i przede wszystkim dobry film o morskich potworach rozgrywający się na opuszczonym statku zawsze można obejrzeć. Być może i film nie zarobił na siebie i nie został jakoś szczególnie zapamiętany, ale zauważmy, że kto wie czy to nie dzięki niemu kariera Stephena Sommersa nabrała po jego premierze właściwego rozpędu na ładnych kilka lat.

Treat Williams (John Finnegan); Famke Janssen (Trillian St. James); Anthony Heald (Simon Canton); Kevin J. O'Connor (Joey Pantucci); Wes Studi (Hanover); Derrick O'Connor (Kapitan Atherton); Jason Flemyng (Mulligan); Cliff Curtis (Mamooli); Clifton Powell (Mason); Trevor Goddard (T. Ray); Djimon Housou (Vivo); Una Damon (Leila); Clint Curtis (Billy); Warren Takeuchi (Nawigator); Linden Banks (Oficer); Jack Anker (Zwłoki); Anne- Simone (Kobieta z nagrania video); Leanne Adachi (Kobieta z toalety); Melanie Carr (Sprzedawca); Colin McCarlie (Obsługujący sonar); Jim May (Tajemniczy człowiek); Jana Sommers (Dziewczyna z imprezy); Marti Baldecchi (Dziewczyna z imprezy); Rana Morrison (kobieta na wycieczkowcu).
Reżyseria: Stephen Sommers;
Scenariusz: Stephen Sommers;
Muzyka: Jerry Goldsmith;
Zdjęcia: Howard Atherton.
USA,1998, 106 min
Produkcja: John Baldecchi, Barry Bernardi, Howard Ellis, Mario Iscovich, Laurence Mark / Calimari Productions, Cinergi Pictures Entertainment, Hollywood Pictures.

